Wkraczasz na drogę rozwoju osobistego, zaczynasz czytać, poznajesz zasady pracy nad sobą, dowiadujesz się co powinieneś robić, a co Ci nie służy. Czytasz inspirujące historie ludzi, którzy nie mając nic stali się wielcy, osiągnęli coś nadzwyczajnego. Zaczyna się w Tobie budzić pragnienie wielkich osiągnięć, zmian i czynów. Wierzysz w siebie, stosujesz w końcu metody ludzi, którym się udało. Dlaczego więc Tobie miałoby się nie udać?
Świat rozwoju osobistego jest niezwykle wciągający, bo rozpala emocje, bo pokazuje historie zwyczajnych ludzi, którzy osiągnęli ponadprzeciętne sukcesy. A skoro zwyczajni ludzie – tacy jak Ty, mogli dokonać tak wielkich rzeczy to Ty też możesz. Rozbudzają się w Tobie nadzieje, pragnienia, roztaczasz wokół siebie wizję sukcesu, triumfu i zmiany. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a w Twoim życiu niewiele się zmienia. Czujesz się zawiedziony. I dobrze. To doświadczenie może Cię uświadomić, że własny rozwój to coś więcej niż zmiana myślenia na pozytywne, to znacznie więcej niż snucie planów i marzeń. Chcesz się rozwijać i zmieniać? Myślisz sobie – jasne, że chcę. A ja Ci mówię, że oszukujesz sam siebie. Chcesz sukcesów, chcesz zmian, ale boisz się ich i jak tylko pojawia się wizja zmiany czegokolwiek w Twoim życiu starasz się od niej stronić, omijać ją dużym łukiem. Wybierasz znaną rzeczywistość niż nieznaną przyszłość. Boisz się zawalczyć o siebie, a nade wszystko boisz się pracować nad sobą. Zmiana wymaga wysiłku i to wysiłku, który sami musimy z siebie wykrzesać.
Wielu ludzi czuje się zawiedzionych rozwojem osobistym. Ktoś ich próbował przekonać, że zaczną myśleć o pieniądzach, zdrowiu, miłości i przyciągną je do siebie. Po czasie okazuje się, że zmiana myślenia nic nie dała. Ktoś ich przekonał, że mogą wszystko, a okazuje się, że nic się samo nie dzieje. Jest wielu „specjalistów” od rozwoju osobistego, którzy zapominają powiedzieć szczerze czym jest rozwój. Zamiast uświadamiania, że rozwój to ciężka praca nad sobą, nad zmianą przekonań, nad likwidowaniem wewnętrznego oporu przed wychodzeniem ze strefy komfortu i długotrwały proces, wolą powiedzieć „możesz wszystko”. Jasne że możesz. Tylko bądź świadom ile to wszystko będzie Cię kosztowało pracy nad samym sobą, ile razy będziesz musiał przekroczyć bariery własnych wewnętrznych ograniczeń, ile razy będziesz musiał upaść i ile siły będziesz musiał mieć, żeby się po takim upadku podnieść i nie zrezygnować.
Nie rezygnuj z marzeń o lepszym życiu, o sukcesach i wspaniałych relacjach. Korzystaj z metod rozwoju osobistego, korzystaj ze szkoleń i wiedzy ludzi, którzy przeszli tę drogę. Ale też nie oszukuj samego siebie, nie łudź się, że przyjdzie Ci to wszystko bez wysiłku. Zastanów się nad czym w swoim życiu chciałbyś pracować, poszukuj sposobów pracy i wdrażaj je w życie. Zmieniaj małe rzeczy, ucz się robić lub zachowywać w różnych sytuacjach inaczej niż dotychczas. Jeśli taką zmianę wprowadzisz do życia na stałe, zacznij zmieniać następne obszary. Nie próbuj zmieniać wszystkiego w jednym czasie, bo narazisz się na zawód i frustrację, a w konsekwencji możesz chcieć się poddać.
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj, śnij, odkrywaj.
– Mark Twain
Jeśli podoba Ci się wpis i chcesz pozostać na bieżąco
-
polub stronę na Facebook
-
obserwuj na Instagramie